czwartek, 26 lipca 2012

Ludzie w podróży 1



z cyklu Ludzie w podróży 1 - / akryl na płótnie 30X20 cm

.... raz na tydzień bądź dwa jeżdziłem pociągami do biura w Katowicach, często przebywalem na dworcach uderzył mnie widok ludzi czekających, wypatrujących, starych, młodych czy młodych wszysce czekali na coś, przyjeżdżał pociąg, odjeżdzał a oni wciąż czekali w jakiś sposób życie też jest poczekalnią...


wtorek, 24 lipca 2012

lata 70 Warszawa


warszawa 1970 technika mieszana akryl na płótnie 80X100

Co malować, jak żyć. Zlecenie randki młodych ludzi, właściwie mogliby to być moi rodzice.To rok siedemdziesiąty Warszawa gdzieś. On ma aparat może i fied. Ten aparat powędrował w ręce życzliwego kogoś. Ten ktoś ma pewnie tylko pstryknąć bo wszystko ustawione. Pstryka. On ręka na biodrze, spodnie kant, koszula nie za ciemna jakaś ale zawsze coś. Odpięta na jeden dyskretny włos. Ręką już zaznaczył gdzie zaczyna się ja. Prawdziwy bitels. Ona zaś taka nieśmiała, mała, niby z przodu na zdjęciu, a jednak nie. Niepewna co wyjdzie. Czy to włosy poprawia, czy opiera się na lwa grzywie. Ramiona obnażone. Szyja nie. Ręka nie szuka już młodzieńczej bliskości. Wisi zgięta wpół, arystokratka dla siebie zwisa, kciuk gotowy do wsunięcia. Zawadiacko za rąbek kieszeni...

imieninowy obraz dla Anny



akryl na płótnie 70X50 cm

Moja koleżanka Agnieszka zamówiła dla swojej siostry Ani, obraz o koniach. Z oczywistych przyczyn, sympatii Ani do Koni, a jako że w tamtym momencie dobrze byłoby żeby tym koniem ktoś sterował.
Więc namalowałem na nim jeźdźca, jego nagość ma zbliżyć go bardziej do natury. Po jakimś czasie okazało się że Ania nazwała obraz mężczyzna na koniu przybywa znikąd i jedzie do mnie. A więc tak jak być powinno. Sztuka jest tęsknotą.


koń

Tomaszów Mazowiecki. Władza na koniu obok koniuszy 
/ akryl 42X30 cm

piątek, 20 lipca 2012

kobieta w hotelu

akryl na płótnłe / 100X80 cm

Właściwie to marząca o dalekiej podróży do egzotycznych krajów ale telefon milczy jej twarz stała się sino kakaowa, zwiał wiatr, życie zatrzymało się w pół zdania i nie ma na co czekać