środa, 30 stycznia 2013

pierwsza miłość i jednostka pancerna


tusz na papierze 4X 42X29 cm

Kiedy miałem 7 lat poznałem pierwszą miłość Marusię Ogoniok. Na wspólnej sali leżakując popołudniu. W sanatorium w Trzebnicy na drugim piętrze. Odbyłem pierwszy pocałunek. Byłem Jankiem Kosem, odegraliśmy scenę z serialu. Wiele lat później wyjechałem do Warszawy, straciłem niewinność i zostałem malarzem. Poznałem ludzi z Włodawy Maćka, Rafała, Wojtka, później w pracy Marcina. Okazało się że jego los był związany z Włodawą za sprawą jednostki wojskowej. Jego tata był saperem i co roku przejeżdżał kolumną czołgów przez Włodawę na poligon. Z przodu jechał gazik i puszczał muzykę deszcze niespokojne potargały sad. Mieszkańcy żegnali żołnierzy i czołgi. Wracali do domów. Za kilka tygodni kolumna czołgów wracała i znów przez rynek miasta. Ludzie wychodzili z domów. Wypatrując Janka Kosa i Marusi Ogonik. W ten sposób moja pierwsza miłość i jednostka pancerna stały się wspólnym tematem cyklu o Włodawie.


poniedziałek, 28 stycznia 2013

człowiek który zobaczył czerwień póżniej

42X30 cm olej na papierze

Człowiek który ujrzał czerwień, później przyjął ją w oku i na gardle.
Jak na zywał się ten człowiek z kosą i z wytatuowanym diabłem na sercu.
Poznałem jego historię w Sichowie. Ponoć kogoś zamordował nożem z miłości i kosił trawę oraz pomagał w obrządkach miejscowym rolnikom.

niedziela, 27 stycznia 2013

z punktu widzenia nastoletniej dziewczyny

olej na papierze 70x50 cm

Poruszony perspektywą opowiadania filmowego z punktu widzenia nastoletniej dziewczyny. Poruszony jej odwetem i jedynym wyjściem. Jej dresem, jej kapturem na głowie, jej tańcem. Poruszony wiatrem który wieje w filmie. Jak również śmiercią białego konia, jej pierwszą miłością która jak rybka musiała zginąć aby nie cierpiała. Tak więc poruszony tym wszystkim przybrałem jej twarz
w błękit bo to bliżej wody i nieba. 

czwartek, 24 stycznia 2013

trzy kultury Cerkiew 1


olej, pisak pernamentny, akryl na tekturze 15,5X25 cm


Malarskie zapiski /
Trzy kultury Cerkiew 1. Cerkiew kiedyś grecko katolicka, obecnie prawosławna, kiedy ją rozmalowałem nie wiele zabrakło abym pomylił z synagogą, a to za sprawą programowego odejścia od opisu kolorem. Chciałem zapomnieć że jest to w większości lśniący bielą budynek.
Czy obraziłoby to kogoś że malując Cerkiew myślałem o Synagodze. Trzy kultury żyjącą obok siebie, handlujący wołami, oraz flisakowie taki wyłania mi się powoli obraz o Włodawie.

środa, 23 stycznia 2013

Mały Dzień Garbarza


akryl na tekturze, lakierowany skrawek kalendarza, cieńkopis 34X48 cm

Malarskie zapiski / 2013.01.23
Przygotowania do prezentacji w bibliotwce we Włodawie, piękne miasto trzech kultur, gdy rok temu przeszukiwałem w necie jakiś materiałów o tym mieście natrafiłem na tą fotografię którą malarsko przetransponowałem, jeden z męszczyzn coś czyta a dwaj pozostali z wąsami prawdopodobnie wymieniają uwagi.



wtorek, 22 stycznia 2013

gwiazda pop w rozkroku




olej na papierze kredowym plus pasta do butów na papierze kalkowym 27X29,5 cm

Malarskie zapiski 2013.01.22 /
Wystartowałem w konkursie na blog roku w kategorii artblog, zarysowała się szansa pokazania prac i codzienność malarskiej kroniki domaga się uzupełnienia. Dzisiaj myślę kolażem przeglądam szpargały, czas miniony zostaje nieco podkolorowany. Podoba mi się ten amerykański ekspresyjny malarski montaż Dawida Salle, kiedy to było. Ale to śmieszne przesunięcie proporcji uwagi. Na coś obok. Mam dużo papieru reklamowego kredowego, na jednym z nich gwiazda pop dobrze przyjmuję farbę olejną ponadto od spodu nasącza ją życiem, nogi rozłożyła jakby do garażowania resztką fotografii, wytartą szmatą.  


poniedziałek, 21 stycznia 2013

luźny związek


colage / olej na płycie pliśniowej, papier, pisak permanentny 76X55

Malarskie zapiski / W poniedziałek rozdęte ja między dziesiątą a szesnastą.
Przeskakuje z szeleszczących papierów kredowych na papier maszynowy z lat 50. Sortuję, przebieram. Szkice zapiski, plamy i skrawki. Wszystko minęło, było. Sesje malarskie z Basią nad brzegiem morza. Sesje na obrzeżach Włodawy, kiedy ze skołatanym sercem wypatrywałem przyszłości w kredycie mieszkaniowym i skłócony z rodziną spędzałem tam święta w mieszkaniu Bola i Beci. Teraz wspólnie z przyjaciółmi przygotowuję we Włodawskiej bibliotece zapis tamtego czasu plus kilka wątków dodatkowych. Sesje w kącie, w rogu pokoju. Teraz sesje na Pużańskiej. Wraca geometria i kolor, wracają ekspresjoniści. Para na czerwonym świetle wypatruje rozlaną plamę. Sfotografowałem ich nad brzegiem u mnie to staw Koziorożca u Was jezioro Białe. Równie dobrze mógłbym go nazwać czerwone światło dla kredytów mieszkaniowych i w dalszym ciągu tytuł byłby w luźnym związku. A więc w luźnym związku czy luźny związek też może być.