gwasz na papierze 35X25 cm
W tamtym kwietniu pojechałem do Włodawy. Właśnie
wziąłem kredyt mieszkaniowy i moja rodzina źle to przyjęła, a więc święta
spędzałem osobno, w międzyczasie runął także mój kilkuletni związek. Życie
złapało mnie mocno za gardło. Ewidentnie byłem w martwym punkcie, choć
zobowiązany na lat trzydzieści. Moi znajomi Bolo i Becia użyczyli nam z Rafałem
mieszkanie na kilka dni, bo sami pojechali na święta, z ich okna wyglądałem tamtej
wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz