olej na płótnie 100X70 cm
-A wracając do martini z wódką o 12 rano.
Serwowanej nam z Johnem i Michałem. Podczas porządkowania ogródka pierwszego
maja wspólnego mieszkania. W którym to razem pracowaliśmy dla siebie i zrobienia czegoś pięknego. To
właśnie Henryk nam wówczas nam serwował to martini z lodem, jego to zmarnowane
otoczenie rodzinno- mieszkaniowe nie dotyczyło, on już się wyprowadzał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz