poniedziałek, 27 maja 2013

dziecięce lata


42X59 cm akryl na papierze, taśma montażowa, wieczne pióro 

Urodziłem się w Sichowie trzy tygodnie przed kalendarzowym początkiem wiosny.Od najmłodszych lat pamiętam ciągniki ponieważ mój dziadek Jan Potapiński posiadał od 1970 roku Ursusa C- 330 który zresztą jeździ do dziś. Nazywaliśmy go z Braćmi potocznie Ciapek. Po nim wujek Józek postarał się i kupił sześćdziesiątkę. Żółtą i większą od Ciapka. Miała biegi przy kierownicy i ciężko chodzące sprzęgło. Dla dzieci 8 czy 9 letnich ten traktor był za trudny. Jednak świadomość prowadzenia była podniecająca, udało się bez większych start przez to przejść. Dzieciństwo ma zawsze najpełniejszy blask. Nieprzemijający. Ma się wówczas mamę i tatę i trudno wyobrazić sobie że mogłoby być inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz