technika mieszana / papier 45X62,5
Duchy, najbezpieczniej jest chyba malować
duchy. Życie bywa przykre i szybko chce się nie pamiętać rzeczy przykrych. Ale właśnie
tu jakby zabawnie, w kolorze przesterowanym, widzimy kogoś, jakąś postać kobietę
przy drążku. Nikt nie dopatrzy się podobieństwa wówczas, chyba że do ducha. Np.
Ducha baletu Już, już się przebudziłem, a o mały włos bym cały tydzień
przespał, czyli miałoby mnie nie być? Hę, że co… wówczas strata. Strata jak
herbata jak mówią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz