Czołg i jego podniesiona lufa stają się symbolem jutra. Ja zaś aby zabić przykre uczucie nieuczestniczenia w życia maluję orła, kleję tapetę, przecieram oczy. Orzeł wygląda jakby jechał pociągiem. Ale nie jrdzie. Może to rewolucja jedzie. Po Ciebie też przyjedzie. Dzisiaj montowałem dwa obrazy, być może na wystawę... albo i do szuflady
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz