59X89 cm colage na desce
O tym jak przestałem być
pacykarzem a stałem się prawdziwym artystą.
W jednej chwili kiedy moje
życie zawisło na włosku zdałem sobie sprawę, że moja sztuka nie może się
wciskać na siłę tam gdzie jej nie oczekują, nie pragną. Trzeba mieć godność.
Sztuka nie może być śliska ja chodnik. Nie może być również czerwonym dywanem
ani też tanią plotką nie mówiąc już o czymś niższym. W momencie kiedy to
wszystko ujrzałem wtedy właśnie stałem się artystą, wzniosłem ponad
dotychczasowe położenie. Odrzuciłem chęć podobania się za wszelką cenę, chęć
skończenia. Rozmyślałem o losie, czym jest życie i kto ma na nie wpływ. Wielka
trójka to odwołanie do Trzech. Jakże znana nam liczba trzy Wielkie Trzy. No
trzech przywódców zadecydowało o losie powojennego świata w Teheranie czy
Jałcie jest najsławniejszym wydarzeniem do którego chcę się odwołać w tym
obrazie. Estetycznie bliski jest mi Robert Rauschenberg. W mojej wersji Wielka
trójka to Osama Bin Laden, Karol Okrasa którego chcę skojarzyć z prezydentem
USA Turmanem oraz Napolen który tutaj zastępuję wiadomo kogo. Dzisiaj takich
trójek mamy całkiem sporo, całkiem innych i równie wpływowych. Ważne są więc
nie tylko te gwiazdy lansowane przez media ale i też te wewnętrzne metafizyczne
i inne jak te na przykład z Gwieździstej nocy Van Gogha.
Zaiste
OdpowiedzUsuń