67X48 cm olej i pisak permanentny na papierze
Słyszałem o takiej dość absurdalnej śmierci. Jeśli
śmierć może być w ogóle inna. Może łatwiej zaakceptować śmierć starą
senną, schorowaną i gasnącą. Albo nagłą bezbolesną. Są takie śmierci jak Van Gogha
czy pradziadka wója Stefana. Ten pierwszy strzela sobie w serce pistoletem w
oficjalnej wersji. W wersji nieoficjalnej do wsi w której maluje w plenerze.
Przybywają goście wypróbować bron palną. Zagubiona kula trafia na pole z
krukami i ląduje w sercu. Po dwóch dniach męki, Vincent umiera. Ta druga
śmierć. Jest wiosenna, jak strumyk za górą. Pradziadek Gajda służy w kozackiej
armii carskiej, jest ogromnym jak dąb facetem. Wyprowadza konie po zimie na pierwszy
spacer. Konie się wyciągają, dostaje kopytami w klatkę piersiową. Umiera. Malując dziś drzewo z cmentarza z
Sichowa myślałem o tym wszystkim. Chciałem połączyć świat umarłych i żywych
jakimś symbolem. Czymś co zostaje w ułamku pamięci. Wyszło mi że jesienne
drzewo bo łączy ziemię i niebo. Łączy świat żywych ze światem umarłych który
jest w jakiejś odległości nad nami.
Kobiety z nagimi drzewami w tle.
Ciągnę ten cykl. Dokąd mnie zaprowadzi. Kto to wie a dokąd prowadzą
kobiety. Prowadzą z pewnością gdzieś gdzie nie ma odwrotu. Mój boże to już
jesteśmy w takim miejscu że oglądamy programy śmierć na 100 sposobów.
Nie wierzę że to my. Czym się usprawiedliwić
że to jednorazowe z pustki. Telewizji nie oglądamy programowo. Wczoraj nie
mogłem uwierzyć w ten rozkład. Dokąd to wszystko zmierza. Program pokazywał
absurdalne śmierci. Takie jakie trudno sobie wyobrazić. Typu kobieta organizuje
przedślubne szaleństwo. Jedzie ulicą w dużym mieście, dużą prędkością, jest nie
trzeźwa i szalona. Wystaje w aucie ponad dach samochodu. W tym momencie gołąb
centralnie wpada jej do ust. Kobieta ginie na miejscu. Program ubarwiony
medycznymi schematami aby sugestywniej zrozumieć jak to możliwe, że gołąb
pokoju uśmierca kobietę wstępującą na nową drogę życia. Ciekawe w jakiej
rodzinie tą historię będą powtarzać następne pokolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz