akryl na papierze 42X59 cm
Istotą pisarstwa jest kłamstwo i kradzież.
Tamara i mężczyźni. Pisarz poczytny Nikolas ginie pod kopytami stada bydła. Anglia,
mała wieś, przez jedyną przecinającą ulicę mknie mini moris z z głośną muzyką
wewnątrz. Jedzie nim Tamara o której można powiedzieć że jest apetyczna podobna
nawet do Penelope Cruse, jednak nie tak dumna, bardziej przystępna i radosna
zapowiada się bzykanko jakiego nie było. Nawet widząc ją jedynie za kierownicą.
Ubrana w czerwony sweter z białym kołnierzykiem. Późniejszy jej widok w
krótkich spodenkach spod których pokazała aż połowę tyłka utwierdza jedynie
apetyt Nikolasa. Nie pierwszy to jego skok w bok. Zaś młodość która z niej
emanuje, a także sex jest dobrym kontrastem dla podtatusiałych i sterczłych już
literatów stacjonujących w domu Nikolasa. – Pisarze to mendy. Powie o nich pietnastoletnia
dziewczyna zakochana w perkusiście, z którym bzykała by się dzień i noc. Te
książki stać jedynie na małe kłamstwa, zdrady. To nie żadne białe kruki to
wieprze, świniotłuki. Wolę oczywiście pisać Tamarze bo ten film mnie poruszył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz