olej na płótnie 80 X 120 cm
W sumie przyjemne zlecenie, namalowałem tych entuzjastów tenisa a drugą wersję dla siebie. Tymczasem listopad rozpędził się ponad miarę dociska ten rok do końca i coraz bardziej staje się zagadką jak to się stało że ten rok minął. Ciekawe czy innym też tak szybki mijają dni lata godziny. Początkowo myślałem o alegorii. Nudzi mnie malarstwo dopracowane i ciasne że nie da się szpili wbić. Polegam na malowaniu intuicyjnym. Płaskim, żeby okazać że obraz składa się z koloru. Ten szablon nadaje mu trochę ulicznego sznytu, również szablonowe odbicie portretu tych tenisistów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz